4 stycznia 2017 r.
Zapewne jestem za mało
oblatana w polityce, bo za cholerę nie rozumiem, dlaczego ta biedna
okupowana Polska, uznawana była wówczas przez wszystkie inne
państwa świata, łącznie ze wzorem demokracji Stanami
Zjednoczonymi! Jedynie emigracyjny
rząd londyński nie aprobował istnienia PRL-u. Ale z kolei żadne
inne państwo nie uznawało istnienia rządu londyńskiego. Ot i
przykrość
Na wstępie, pozwolę sobie
trochę pożartować, ale będą to złośliwe żarty. Wiadomo, że
nasi prawicowi włodarze narodu, nienawidzą Rosji i wszystkiego, co
pachnie siarką, diabłem i Moskwą!
Jedną z najbardziej
znienawidzonych postaci komunizmu, był i jest u nas Feliks
Dzierżyński, ur. w 1877 r. zm. 1926 r. Czołowy uczestnik rewolucji
październikowej. Od roku 1917, w kierownictwie partii bolszewickiej,
przewodniczący do Walki z Kontrrewolucją, czyli szef osławionej
WCzK.
Jak tylko w Polsce zmienił
się ustrój z tego brzydkiego, na ten właściwy, natychmiast wzięto
się za usuwanie pomników. Zaczęto od pomnika Feliksa stojącego na
jednym z głównych placów Warszawy. Hurmem rzucono się na biedaka
i po krótkim czasie pozostała z niego żałosna kupka gruzów.
![]() |
Pomnik Feliksa Dzierżyńskiego w Warszawie. |
Mam nadzieję, że Polakom,
no, przynajmniej większości, znana jest postać matki Juliusza
Słowackiego, pani Salomei z Januszewskich, primo voto Słowackiej,
secundo voto Bécu. Znamy piękne listy wielkiego syna do ukochanej
matki oraz czułe
do kochanych krewnych. Pani Salomea miała dużą rodzinę, dwie
siostry i braci. Jedna z sióstr, ciotka Juliusza Słowackiego, panna
Zofia Januszewska, wyszła za mąż za właściciela majątku
ziemskiego pana Pilara, Druga siostra, ciotunia Helena Januszewska,
również poślubiła majętnego ziemianina pana Dzierżyńskiego.
Mieli synka, który na chrzcie świętym otrzymał imię Feliks!!!
Wprawdzie mały Feluś urodził
się aż 28 lat po śmierci swego genialnego kuzyna Juliusza, ale
zawsze był jego ciotecznym braciszkiem i z pewnością w
dzieciństwie mówił paciorek za duszę wielkiego poety. No więc
jak, czy to wypada rozwalać pomnik tak bliskiego krewnego narodowego
Wieszcza?
To tylko jedna strona medalu. Nie mogę się dosyć nadziwić, dlaczego nasza prawica, tak bardzo nienawidząca Rosji, rozwaliła pomnik Felusia i ciągle go postponuje w piśmie i w mowie.
Za co? Przecież polski
szlachcic Feliks Dzierżyński, wymordował kilkanaście milionów
Rosjan, a reszta narodu rosyjskiego, której udało się cudem
przeżyć, drżała ze strachu, słysząc nazwę WCzK! Więc
powiedzcie mi, za co ta nasza prawica ma do Felusia pretensje? Czy
jakikolwiek polski bohater narodowy, lub powstaniec - patriota,
sprawił Rosjanom podobną rzeź?
O, niewdzięczna prawico i ty,
Młodzieży Wszechpolska! Zamiast składać kwiatki pod pomnikiem
Dmowskiego, czołowego przywódcy endecji, rzućcie skromny bukiecik
na miejsce, gdzie ongiś stał pomnik Felusia i zmówcie na niego
paciorek. Bardzo się wam zasłużył!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz