Winston
Churchill, przyjmując 13 maja 1940 r, tekę premiera, wygłosił w
Izbie Gmin swoje słynne exposĕ,
mówiąc między innymi: „Mogę wam obiecać tylko krew, znój, pot
i łzy! [-] Chodźcie, idźmy razem silni w jedności!”
Brytyjczyków nie przeraziła ta groźna wypowiedz, zaufali
premierowi i Anglia odniosła zwycięstwo.
Pamiętam,
że kiedy skończyła się II wojna światowa, Polska leżała w
ruinie. Brakowało wszystkiego, było głodno, chłodno i bardzo
biednie. Wtedy także nie obiecywano nam raju. Powiedziano: „Polskę
trzeba odbudować!” I ludzie wzięli się do roboty. Pracowali
ciężko za talerz zupy, kromkę chleba, lub kilka złotych, nie
oglądając się na zysk.
Wróciłam
myślą do przeszłości, obserwując z przerażeniem i niewiarą
ostatnią konwencję Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie. To, co tam
usłyszałam, mogło przyprawić rozsądnie myślącego człowieka o
zawał. Konwencja, jak zwykle u PiS-u, zorganizowana z ogromnym
rozmachem, wystawnością, zgromadziła kilka tysięcy osób,
dorosłych i dzieci. Były śpiewy,
wiejskie kobiety w strojach ludowych, okrzyki:„Biało-Czerwona”,
świetlne kolumny wznoszące się do nieba, lub do raju, w jakim się
wkrótce wszyscy znajdziemy. Naturalnie wówczas, gdy zagłosujemy na
PiS! A propos konwencji. W słowniku synonimów nosi ona też nazwę cyrografu!
foto. WPROST.pl |
Na doskonale oświetlonej scenie, znajdującej się pośrodku sali, wystąpili dwaj aktorzy tego wielkiego spektaklu: prezes PiS-u pan Kaczyński, oraz premier pan Morawiecki.
foto. WPROST.pl |
Wtedy rozpoczął się maraton, jakiego Polska nigdy jeszcze nie widziała. Rywalizacja pomiędzy obu panami na obietnice! Który więcej obieca ogłupiałemu tłumowi, który okaże się większym dobroczyńcą narodu. Obaj prowadzili prawdziwe zmagania, a zgromadzona publiczność wyła z zachwytu, biła brawo i wrzeszczała, upojona efekciarstwem i coraz to bardziej nierealnymi obiecankami.
foto Radio Kielce. |
Może
się okazać, że nie ma także innych obiecanych pieniędzy, gdyż
po wygranych wyborach, wyborcy nie będą już potrzebni PiS-owi, a
obietnice okażą się jedynie pustosłowiem. Chyba jeszcze żaden
rząd w historii europejskiej tak łatwo i lekkomyślnie nie rozdawał
pieniędzy, nie będących jego własnością.
foto Lublin Onet. |
Aby
udowodnić licznie zebranemu elektoratowi, jak skuteczna jest pomoc
PiS-u, przedstawiono sześcioosobową rodzinę. składającą się z
ojca, matki i czworga rozkosznych dzieciaków. Pisowska rodzina za
otrzymane 500+ kupiła sobie domek! Premier Morawiecki wręczył im
klucze, ale nie wiem od czego. Ojciec familii pożalił się, że
niedawno nie było ich stać nawet na wspólne wakacje i ferie
zimowe. Łzy stają w oczach!
foto naTemat |
Nie
życzę sobie, żeby jakikolwiek rząd dawał mi coś za darmo.
Słynna premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher powiedziała
niegdyś, że żaden rząd nie może nic nikomu dać, ponieważ nie
posiada pieniędzy! To podatnicy opłacają rząd i wydatki państwa.
Tak więc pan prezes Kaczyński oraz premier Morawiecki łaskawie
obdarzają nas pieniędzmi z naszej kieszeni i jeszcze się tym
chełpią, a Polacy są tym faktem zachwyceni, i ochoczo ich
popierają. Absolutna paranoja!
Nie
życzę sobie, żeby z mojej niewielkiej emerytury PiS robił
prezenty nierobom i nieudacznikom, dając im 500+, bez względu na ich stan
majątkowy. Te pieniądze w większości nie poprawiają sytuacji
dzieci ubogich, do których są rzekomo skierowane, lecz sprawiają,
że z dnia na dzień zwiększa się w kraju alkoholizm w polskich
rodzinach, szczególnie groźny dla
nieletniej młodzieży! 500+powinno być wypłacane wyłącznie
osobom, które przedstawią aktualne świadectwo zatrudnienia.
Emerytura
dla wielodzietnych matek również powinna być wypłacana tylko
kobietom, które przepracowały całe życie i wychowywały dzieci.
Niech stanowi ona zasiłek do ich skromnej emerytury, a nie
darowiznę dla osoby, nie pracującej nawet roku!
Niepodarnik dla mam. |
foto. dziennik-polityczny com. |
polskieradio24.pl |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz