środa, 3 marca 2021

KRZYWA ROŚNIE!

 


 Ostatnio coraz więcej niepokojących wiadomości. Covid 19 przyśpieszył, błyskawicznie się mutując. Mamy już odmianę brytyjską i południowoafrykańską, a nawet w Czechach wirus już się zmutował. Codziennie zwiększa się liczba zachorowań i zgonów, a walka z tą okropna chorobą staje się coraz trudniejsza, pomimo szczepień. W takiej sytuacji ludzie powinni zachować maksimum ostrożności. Przecież to trwa już rok, więc na temat wirusa powinniśmy być dobrze poinformowani. Tak? No to ja opowiem, dlaczego dziś jestem taka niezwykle wkurwiona. ( wybaczcie ten kolokwializm) Mieszkam w Bolesławcu na Dolnym Śląsku, w mieście do którego zwożą osoby zakażone covidem 19, gdyż mamy tu szpital specjalnie na ten cel przygotowany. Mogłoby się wydawać, że ludzie powinni tutaj zachować szczególną ostrożność. Akurat! Byłam w południe w mieście po zakupy. Ponieważ miałam do domu dosyć daleko, na ulicy Zgorzeleckiej wsiadłam do autobusu nr 3. Na następnym przystanku, na tej samej ulicy, ale przy Dworcu PKS, wsiadła gruba kobieta w średnim wieku - bez maseczki. Ponieważ autobus pełen był ludzi, była zwrócona twarzą do mnie. Chrząkała, kaszlała. Jestem bardzo wrażliwa na infekcje i muszę na siebie uważać. Podniesionym głosem zwróciłam jej uwagę, że nie ma maski. W odpowiedzi usłyszałam bezczelne: - No to co? Ja pani nie zarażę.
Poparła mnie druga pani stojąca obok i jeszcze jeden mężczyzna. Zażądaliśmy, żeby choć kołnierz podniosła, zasłaniając usta. Nie reagowała, uśmiechając się drwiąco. Pani stojąca obok powiedziała, że trzeba zadzwonić na policję, aby baba dostała to, na co zasłużyła.. No i wtedy rozpętało się piekło. Jakieś kobiety siedzące z tyłu autobusu, rozwarły na nas gęby, odsądzając od czci i wiary. Ponieważ popierająca mnie pani wysiadła, to ja stałam się celem ataku. Okazało się, że jestem osoba podłą, bo żądam, żeby starsza kobieta nosiła maskę! Maska to jest jedno wielkie oszustwo, bo żadnego wirusa nie ma, jest zwykła grypa, którą się nie zarażę. Domagając się założenia maseczki, dowiodłam, że jestem złą Polką, gdyż te szmaty na ustach nikogo nie ratują, a odbierają człowiekowi godność!!! Szmaty już dawno powinno się wyrzucić na śmietnik, bo nie chronią od zarażenia! Każdy kto nosi maseczkę nie ma honoru, ani rozumu. Lekarze kłamią, a złodzieje robią na sprzedaży maseczek majątki. Jestem bardzo złą kobietą, bo sama noszę maskę i innych do tego zmuszam!
Zamurowało mnie! Co ciekawe, pasażerowie mający na twarzach maseczki, zaczęli głośno popierać tę idiotkę, przytakując jej. Gruba baba, przyczyna całej awantury, powiedziała, że ona nie założy żadnej maseczki, bo ją dusi. Zauważyłam, że cierpię na chorobę sercową, ale maskę noszę, choć także jest mi duszno. Na to usłyszałam, od tych siedzących w tyle "dobrych Polek", że mogę maskę zdjąć, bo tylko głupcy wierzą, że maseczka chroni przed zakażeniem. Byłam już tak zdenerwowana, że nie miałam siły wyjaśnić, że maska nie chroni przed zakażeniem mnie, ale drugą osobę chroni przede mną. Zresztą to by nic nie pomogło, bo dowiedziałam się: - "Te ludzie są takie głupie, że nic do nich nie trafia. Słuchają telewizji, a telewizja kłamie, każąc się zasłaniać. A w kościele mówili, że to wszystko nieprawda i każdy może chodzić jak chce, bo wirus to kara Boża i tylko tych złych dosięga, a dobrych omija!"
Gruba baba była usatysfakcjonowana, a ja po raz drugi usłyszawszy, że jestem głupią i złą Polką bez honoru, wysiadłam z autobusu na przystanku, bo musiałam się przesiąść, by dojechać do domu. Byłam tak zdenerwowana tą potworną ciemnotą ludzką, że miałam ochotę kląć głośno na środku ulicy.
Proszę sobie wyobrazić moją wściekłość, kiedy na jednym z przystanków na ul. Chrobrego, do autobusu wsiadło to samo grube babsko, oczywiście z gołą gębą i stanęło obok mnie. Proszę mi wierzyć, nie jestem osoba konfliktową i nie lubię przemocy, ale przysięgam, że miałam wprost szaloną ochotę kopnąć babę z całej siły w to grube dupsko i wyrzucić z autobusu. Ktoś jej zwrócił uwagę, ale ja nie miałam już nerwów wdawać się powtórnie w bezsensowną awanturę. Zresztą baba wysiadła przy Biurowcu i na tym się skończyło. Dziś w województwie dolnośląskim 9 nowych zakażeń.
Wyciągnijcie, sobie, kochani, wnioski z tego wydarzenia i zastanówcie się, dlaczego krzywa zakażeń stale rośnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz