25.01.2014 r.
Zima
ponownie nas zaskoczyła, co nie powinno już dziwić nikogo, bo dzieje się tak co roku. Pociągi przymarzają
do szyn, a pasażerowie przemarzają do kości, czekając na opóźnione pociągi.
Właściwie prócz zmarzniętych pasażerów, nikt się tym nie przejmuje, bo i po co
szarpać sobie nerwy. Przyjdzie wiosna i trakcje kolejowe odmarzną, a pociągi
dalej się będą spóźniały, bo to już nasza powojenna tradycja.(
niechlubna!)
W
tym roku także nikt się nie przejmował szczękającymi z zimna pasażerami i
pociągami opóźnionymi o wiele godzin. Zagadnięta na ten temat nowa, bardzo
urocza pani wicepremier, odrzekła pogodnie dziennikarzom iż, - cytuję: - Taki mamy klimat. Sorry!
Abstrahując
już od tego, że pani wicepremier nie powinna w wywiadach telewizyjnych używać
słówek angielskich, bo mamy jeszcze Polskę, a nie anglojęzyczną kolonię.(taką
mam przynajmniej nadzieję) Jej dowcipna wypowiedź dziwnie skojarzyła mi się z
czytaną obecnie bardzo ciekawą biografią Reichsführera SS Heinricha
Himmlera, autorstwa Petera Padfielda. Otóż Himmler oskarżany przez opozycję
Wehrmachtu, o okrucieństwo wobec ludności polskiej, zamarzającej w pociągach,
oświadczył:
- Po prostu nic się nie da zrobić (-) kiedy się
jedzie z Łodzi do Warszawy i pociąg przez 10 godzin stoi na torach. Nie można
winić pociągu ani kogokolwiek. T a m j e
s t t a k i k l i m a t!
Cóż
za dziwna zbieżność poglądów, nieprawdaż? I absolutna obojętność. Bo pani
wicepremier nie jeździ wyziębionymi pociągami, stojącymi godzinami w
trzaskającym mrozie. Piszę o tym z
własnego doświadczenia. Podróżując kiedyś w zimie z Rzeszowa do
Bolesławca, spędziłam 8 godzin, w stojącym na trasie pod Bochnią pociągu, przy
-10 stopniach mrozu, w nieogrzewanym wagonie I klasy. Bez jedzenia i picia, bo
sądziłam, że wszystko kupię w wagonie restauracyjnym. Niestety, wagon
podłączono dopiero w Krakowie, kiedy wszyscy pasażerowie przypominali już sople
lodu. Przyjechałam do domu z zapaleniem
płuc! Od tego czasu nic się nie zmieniło, z wyjątkiem pana ministra na panią
wicepremier.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz