3
maja 2018 r.
W 227 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
|
Orłowski. Uczta u Radziwiłłów. |
Spuścizna po rządach królów saskich z dynastii Wettinów,
Augusta II Mocnego i Augusta III, była katastrofalna. Wielka i
potężna niegdyś Rzeczpospolita Obojga Narodów, znajdowała się
niemal w stanie zapaści. Porzekadło, że „za Sasa, jedz, pij i
popuszczaj pasa”, stało się prawem, sposobem na życie.
|
Orłowski Szlachcic polski. |
Kraj
upadał, dostając się pod wpływy sąsiednich mocarstw. Zanikała
kultura, oświata i praworządność, łamane przez magnatów
polskich i litewskich. Niszczały miasta, upadał stan mieszczański,
a chłopstwo żyło w nędzy, niesłychanym ucisku i pańszczyźnianej
niewoli. Słaby, nie zdolny do sprawowania władzy król, zdeprawowane,
sprzedajne elity, idące na pasku zaborców. Zbrodnie przeciwko
ojczyźnie, jakich świat nie widział. Rzeczpospolita, jeszcze
ogromna, jeszcze widoczna na mapach świata, ale już będąca żywym
trupem. Bo cóż to za naród, który zezwala niemal bez protestu na
rozbiór swoich ziem, rozdarcie ojczyzny na trzy kawały? Jakiż to
król, noszący koronę włożoną obcymi rękami? Cóż to za
panowie senatorowie, posłowie Sejmu, hetmani, którzy płaszczą się
przed zaborcami, a nawet proszą śmiertelnych wrogów o interwencję
zbrojną? Cóż to za Sejm, który w Grodnie w 1793 r. uchwala
kolejny rozbiór swoich ziem? Wprawdzie pod groźbą armat
ustawionych przed Zamkiem, ale mimo wszystko uchwala, gdyż naiwnie
wierzy we wspaniałomyślne gwarancje imperatorowej Katarzyny II i
króla Prus. Kościół polski także zapisał haniebną kartę w swoich dziejach. Duchowieństwo polskie, począwszy od nuncjusza
papieskiego, prymas, biskupi, są na żołdzie imperatorowej Rosji,
kupczą ojczyzną w agonii, starając się wyrwać z jej ciała jak
największy ochłap. Jedynie niektóre klasztory i zwykli księża
pozostają wierni ojczyźnie.
|
Baciarelli. Król Stanisław August Poniatowski |
Rzeczpospolita,jeszcze mająca pozór potężnego państwa, już
chwiała się w posadach, upadała w błoto, upodlona i obojętna na
swoją hańbę. Polacy przestali wierzyć w siebie, nie chcąc
walczyć, zapomnieli o swojej wielkości, o wspaniałych zwycięstwach
i wielkich władcach. Echa świetnej batalii pod Wiedniem już dawno
umilkły, rdzewieją szable, które niegdyś niosły w świat sławę
oręża polskiego. Rzeczpospolita umiera….Wrogie armie poczynają
sobie na ziemiach polskich, niby hordy tatarskie, grabiąc, paląc i
mordując. Płoną wsie i miasteczka, a ludność idzie w niewolę,
ale król i najwyższe władze państwa nie reagują. Boją się, by
niebacznym słowem nie urazić wszechmocnych ambasadorów carycy,
króla pruskiego i cesarzowej Austrii.
Sejmy niemal nic nie uchwalały, gdyż obowiązywało prawo liberum
veto, i tak na przykład, jeden poseł, będący tego dnia w złym
humorze, okrzykiem „veto” to znaczy - nie pozwalam –
paraliżował pracę Sejmu i doprowadzał do jego rozwiązania.
Polska od roku 1764 była pod protektoratem Rosji, a carowa Katarzyna
II, gwarantką nienaruszalności ustroju i wiary katolickiej! Ostatni
król Polski Stanisław August Poniatowski, otrzymawszy koronę z rąk
carowej, dawnej kochanki, był jej wiernym i posłusznym
sprzymierzeńcem. W kraju decydujący głos w sprawach państwa mieli
rosyjscy ambasadorowie.
Lecz znaleźli się ludzie, którzy postanowili podnieść
Rzeczpospolitą z kolan i uratować jej honor.
|
Uchwalenie Konstytucji 3 Maja. |
Dnia 6 października
1788 r, został zwołany walny Sejm Wielki, zwany potem Czteroletnim,
obradujący z przerwami do 29 maja 1792 r. Sejm ten od roku 1790, pod
laską marszałka Konfederacji Koronnej Stanisława Małachowskiego,
kolejno uchwalał ustawy zbawienne dla kraju, między innymi 100
tysięczną armię i podatek na jej utworzenie, nałożony na
szlachtę i Kościół. Lecz największym osiągnięciem tego Sejmu,
było uchwalenie Ustawy Rządowej z dnia 3 maja 1791 r. regulującej
ustrój Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Ustawa, zwana dalej Konstytucją, była pierwszą w Europie
nowoczesną konstytucją, a drugą na świecie po amerykańskiej.
Konstytucja 3 Maja zmieniała ustrój państwa na monarchię
konstytucyjną i dziedziczną, ograniczała demokrację szlachecką,
wprowadzała polityczne zrównanie stanu mieszczańskiego i szlachty.
Stawiała chłopów pod opiekę państwa, łagodząc okrucieństwa
pańszczyzny. Była znaczącym dokumentem, wprowadzającym ciemną,
zacofaną i anarchizującą Rzeczpospolitą, pomiędzy pierwsze
państwa europejskie! Znosiła zabójcze dla państwa liberum veto!
Twórcami Konstytucji byli prócz króla; hrabia Ignacy Kostka
Potocki, i ksiądz kanonik Hugon Stumberg Kołłątaj. Jej
sygnatariuszami zostali m.inn. książę Kazimierz Nestor Sapieha,
generał artylerii Wielkiego Księstwa Litewskiego, hrabia Stanisław
Kostka Potocki, książę Antoni Jabłonowski oraz inni.
|
Hugon Stumberg Kołłątaj. |
Konstytucja 3 Maja obowiązywała tylko 14 miesięcy. Haniebny Sejm
grodzieński w 1793 r, wsparty armatami ambasadora Rosji Sieversa,
uznał Sejm Czteroletni za niebyły i uchylił wszystkie ustanowione
na nim akta prawne. Przyjęcie Konstytucji spowodowało opozycję
części magnatów i szlachty, oraz wrogość Imperium Rosji. Na
czele opozycji, stanęli magnaci polscy: wojewoda ruski Stanisław
Szczęsny Potocki, hetman wielki koronny Ksawery Branicki, oraz
hetman polny koronny Seweryn Rzewuski, zakładając 27 kwietnia 1792
roku Konfederację Targowicką, w celu przywrócenia starego ustroju
i rzekomej obrony zagrożonej wolności i religii katolickiej. Jej
zawiązanie posłużyło Rosji za pretekst do interwencji zbrojnej.
Wybuchła wojna, w której Polska poniosła klęskę, stając się
bezwolnym narzędziem w rękach magnatów opłacanych przez trzy
mocarstwa. Rzeczpospolita została zdradzona przez rzekomego
sprzymierzeńca, króla Prus Fryderyka Wilhelma II i pokonana przez
armię Katarzyny II.
|
Targowica, koniec Rzeczypospolitej? |
Konstytucja 3 Maja była motywem Insurekcji Kościuszkowskiej w 1794
r. Przez półtora roku, polscy patrioci przygotowywali powstanie.
Dnia 24 marca 1794 r. generał Tadeusz Kościuszko, złożył na
Rynku Krakowa przysięgę, jako Naczelnik powstania, na „wierność,
całość i niepodległość ojczyzny”.Wybuch Insurekcji
Kościuszkowskiej uratował honor Rzeczypospolitej i Polaków, gdyż
hańbą było przyzwolenie najwyższych władz Rzeczypospolitej na
kolejne rozbiory kraju i obce wojska panoszące się na ziemiach
Rzeczypospolitej. Do sprzysiężenia w kraju przystąpili w
większości zwolennicy Konstytucji 3 Maja, światła inteligencja
polska, przeważnie wywodząca się z polskich lóż masońskich.
4 kwietnia 1794 r. pod wsią Racławicami, doszło do starcia
wojska rosyjskiego z niewielką armią polską, dowodzoną przez
Kościuszkę. W tej bitwie, po raz pierwszy użyto oddziałów
składających się z chłopów-kosynierów, przeważnie gospodarzy
z sąsiednich wsi podkrakowskich. Oddziały te, miały na swych
sztandarach wypisane hasło: „ŻYWIĄ I BRONIĄ”.
|
J. Matejko Kościuszko pod Racławicami. |
Przywódcami Insurekcji, jaka wybuchła w Warszawie zostali:
kapitan gwardii koronnej Fryderyk Melford, pułk. gwardii konnej
koronnej D. Poniatowski. Kapitan gwardii konnej koronnej STANISŁAW
KOSMOWSKI (przodek autorki ) oraz major Górski. Na czele ludu stanął
szewc warszawski Jan Kiliński. Mieszkańcy Warszawy porwali za
broń i uderzyli na wroga. W Niedzielę Wielkanocną, ludzie
zgromadzeni w Katedrze, z entuzjazmem śpiewali: - Alleluja, jesteśmy
wolni! Lecz jak to zwykle bywa w naszej historii, tryumf nie trwał
długo. Brakowało broni, pieniędzy, a nawet zapału.
Za to nie brakowało zdrady i zdrajców. Nastąpiły kolejne
niepowodzenia militarne, zakończone straszną klęską w bitwie pod
Maciejowicami 10 października 1794 r, gdzie ciężko ranny Tadeusz
Kościuszko trafił do rosyjskiej niewoli i 4 listopada 1794 r,
nastąpił szturm na Warszawę wojsk carskich, dowodzonych przez gen.
Suworowa i straszliwa rzeź ludności Pragi. Powstanie
kościuszkowskie na terenie całej Polski zostaje utopione we krwi.
|
B. Plersch Maciejowice. Kościuszko pada ranny. |
Rzeczpospolita upadła, wydawało się na wieki. Nie wierzono już,
że kiedykolwiek może się odrodzić, bo Polacy przygnębieni
kolejną klęską, ponownie upadli na duchu. Nastąpiły długie lata
kompletnej apatii, a zaborcy starali się, żeby naród polski więcej
nie myślał o buntach, lecz pokornie poddał się pod panowanie
wielkodusznej carowej, króla pruskiego i cesarzowej Austrii Marii
Teresy. W 1795 roku nastąpił III, ostatni rozbiór Polski.
Mijały dekady. Z odległej Francji, a potem z Włoch, nadchodziły
echa wielkich batalii pod dowództwem generała Bonapartego, w
których udział brały także Legiony Polskie pod wodzą Jana
Henryka Dąbrowskiego. Do ojczyzny dotarły słowa prostej,
żołnierskiej piosenki w rytmie mazurka: - JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA. KIEDY MY ŻYJEMY. CO NAM OBCA PRZEMOC WZIĘŁA. SZABLĄ ODBIERZEMY!!!
|
J. Kossak. gen. Jan Henryk Dąbrowski |
Po utracie niepodległości w 1795 r, przez 123 lata,
pamięć o Konstytucji 3 Maja przypominała o wielkości i mądrości
jej twórców. Była natchnieniem do kolejnych zrywów do walki o
niepodległość, a także oparto częściowo na niej Konstytucję z
dnia 17 marca 1921 roku i z dnia 23 kwietnia 1935 r. po odzyskaniu
przez Polskę niepodległości po 123 latach niewoli.
|
Prezydent Rzeczypospolitej Polski, I. Mościcki, podpisuje Konstytucję 23 kwietnia 1935 r. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz