czwartek, 24 grudnia 2020

SKŁADAMY SOBIE ZYCZENIA!

 


Kochani moi. Nareszcie nadeszła Wigilia 2020 roku. Nie taka, jak ją pamiętamy z lat dziecinnych, mroźną i śnieżną, ale ciepła, jesienna 11 stopni C, wietrzna i mokra. Nie widać pierwszej Gwiazdki na niebie, jaką zawsze wypatrywały dzieci. Od wielu miesięcy jesteśmy zamknięci w naszych domach, jak odaliski sułtana w haremie. Jest Wigilia i wkrótce staniemy przy rodzinnych stołach, łamiąc się opłatkiem i składając sobie życzenia. Przełamując ten śnieżny opłatek, życzmy sobie wzajemnie, aby, skończył się nareszcie koszmar nawiedzającej świat pandemii. Życzmy sobie, aby wkrótce nadszedł ten upragniony dzień, gdy zdejmiemy już maseczki, w których wyglądamy jak Ali Baba i 40-tu rozbójników, a na ulicy nie poznajemy znajomych. Życzmy sobie, aby przestały nas obowiązywać zakazy i nakazy, rzekomo dla naszego dobra. Żeby otworzono kina, teatry, opery, aby hotelarze , czy restauratorzy nie musieli wieszać się z rozpaczy, nie mając szans na dalsze przeżycie i utrzymanie firmy. Życzmy sobie, abyśmy mogli wrócić do normalności, idąc do szeroko otwartych sklepów i galerii. A na Sylwestra nie było już godziny policyjnej i zakazu wyjścia z domów.
Życzmy sobie wzajemni wytrwałości, solidarności, (choć to już takie wytarte słowo) i braterstwa. Nikt i nic nie zmieni tysiącletniego faktu, że jesteśmy jednym narodem, Najjaśniejszą Rzecząpospolitą Polską, potomkami XVI i XVII wiecznego wielkiego mocarstwa. 33-im państwem w Europie pod względem zaludnienia i członkiem Unii Europejskiej. Nigdy o tym nie zapominajmy, nawet wtedy, kiedy z winy rządzących nasz kraj staje się przedmiotem kpin i wzgardy. My i jedynie my, możemy zamienić wzgardę na zdumienie i podziw, tak jak robiliśmy to już nieraz w przeszłości.
Składając sobie życzenia świąteczne, nie zapominajmy o ludziach samotnych, którym w tym dniu nikt życzeń nie złożył. Nie zapominajmy o ludziach bezdomnych, może głodnych w ten dzień obfitości, bo ze względu na pandemię, miasta nie organizują wieczerzy opłatkowej dla najuboższych. Jesteśmy braćmi, dzielmy się jak bracia! Przywołajmy nasz stary polski zwyczaj: - Kochajmy się, a nie nienawidźmy!
Złe rządy mijają, a naród i państwo polskie pozostaje.
Świecąc lampki na choince, wspomnijmy z westchnieniem tych, którzy w tym roku odeszli, skoszeni straszną chorobą i nie zasiądą już z nami do wigilijnego stołu. Wspomnijmy ciężko chorych, leżących pod respiratorami i lekarzy lub pielęgniarki, którzy w tym dniu nie zasiądą do wigilii, pełniąc swoją trudną i niebezpieczną służbę przy łóżkach chorych. Wspomnijmy życzliwie o polskich kierowcach wielkich TIR-ów, stojących na brytyjskich drogach i nie mogących dostać się w najbliższym czasie do ojczyzny.
Życzę mojej Ojczyźnie i moim rodakom cierpliwości i uporu w walce z pandemią, marząc, aby jak najprędzej się skończyła.
KOCHANI, ŻYCZĘ WAM ZDROWIA, WIELU DOBRYCH, CIEPŁYCH CHWIL SPĘDZONYCH Z RODZINĄ PRZY CHOINCE.
SZCZĘŚLIWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA 2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz