Psiakrew, mówiłam! Jeszcze wczoraj pisałam, że należało
zachować się solidarnie po wypowiedzi Wałęsy, a nie wycierać
sobie nim gęby do mediów. No i dziś mamy tego rezultat. Lechu, z
właściwą sobie bezmyślnością, oznajmił wszem i wobec, że KO
NIE POPIERA! Ale ściema! Na 5 dni przed wyborami! Znaczy to, że
większość wyborców zniesmaczonych tymi incydentami i
popierających Wałęsę, zagłosuje na inną partię. To z kolei
może oznaczać, że opozycja przegra wybory! A społeczeństwo razem
z nią. Prezes Kaczyński powinien serdecznie podziękować panu
Schetynie za skuteczne wsparcie PiS-u w wyborach. Wczoraj w Polsacie,
oglądałam wywiad z Kaczyńskim ( niech mi to miłosierny Bóg
policzy za moje grzechy) Bardzo uważnie go słuchałam, bo jak
zwykle mówił tylko to co chciał, w przeciwieństwie do
przedstawicieli opozycji, mówiących przeważnie to, czego mówić
nie powinni. Z jego wypowiedzi wywnioskowałam, że zaraz po
wygranych wyborach weźmie się na "reformę" sądów. To
znaczy, że przerobi sądy na swoje kopyto, łącznie z SN-em. Pani
redaktorka Gawryluk, zadawała mu pytania o ostatnią aferę z
Banasiem oraz inne przekręty PiS-u, ale Kaczyński odpowiadał
monosylabami, lub w ogóle zmieniał temat. Ale z tego co mówił,
można się było zorientować, że PiS po wygranych wyborach weźmie
ostry kurs i w pierwszym rzędzie pozbędzie się prywatnych
telewizji, żeby nie psuły świetlanego obrazu PiS-u. O TVN24 raczej
się nie boję, gdyż jest to stacja amerykańska, a nikt z PiS-u z
USA nie zadrze. Reasumując, wybory raczej mamy przegrane, tylko i
wyłącznie z winy głupoty kierownictwa KO, które ostatnią
konwencję zamieniły w idiotyczny wygłup. A także z powodu
lenistwa partii opozycyjnych, które przebudziły się na tydzień
przed wyborami i starają się coś robić. Mam nadzieję, że po
przegranych wyborach, pan Schetyna nareszcie ustąpi miejsca
młodszemu pokoleniu, bardziej zorientowanemu w realiach
politycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz